Do rozpoczęcia Świąt Bożego Narodzenia pozostało jeszcze 2 tygodnie, a w Zawidowie czuć już świąteczny nastrój. Atmosferę podgrzewa kilkumetrowa, żywa choinka, którą wczoraj miasto zakotwiczyło na płycie głównej rynku i udekorowało.
Nie da się ukryć, że ubiegłe lata były znacznie sympatyczniejsze przed świętami. Poza zielonymi drzewkami, iluminacjami, jasełkami i konkursami dla najmłodszych była także tradycyjna akademia bożonarodzeniowa w Ośrodku Kultury. A tam wiele się działo – pachniało potrawami wigilijnymi, na stołach piętrzyły się ozdoby bożonarodzeniowe, a ze sceny płynęły miłe dla ucha kolędy. W tym roku wszelkie akademie i koncert poszły w niepamięć, epidemia COVID-19 i strach o własne zdrowie wprowadziły nowe obostrzenia sanitarne i standardy zachowywania się. Przestrzeganie tych zasad stało się nie tylko obowiązkiem, ale i aktem społecznej odpowiedzialności.
Zawidowska choinka, po raz pierwszy od kilku dekad, stanęła w centrum miasta, czyli tam gdzie od zawsze było jej miejsce. Może ten sympatyczny fakt warto potraktować jak dobry omen, bo przyszłość ciągle jest przed nami, a lepsze czasy muszą w końcu nadejść.